czyli jak się nie będziesz odzywać to będziemy wiedziały, że leżysz na porodowce;-)
Zyczę sprawnego porodu!!
A męża masz teraz w domu w razie czego? Ustaliłaś już kto Cię zawiezie do szpitala jeśli Go nie będzie czy wezwiesz karetkę?
czyli jak się nie będziesz odzywać to będziemy wiedziały, że leżysz na porodowce;-)
Zyczę sprawnego porodu!!
A męża masz teraz w domu w razie czego? Ustaliłaś już kto Cię zawiezie do szpitala jeśli Go nie będzie czy wezwiesz karetkę?
tak maz jest a jak nie on jest mama i taa ale jade z nim wąłsnie zbieram ostatnie rzeczy dp torby i jadymy
czekamy na wieści, Mamusia;-)
A ja mam chwilę spokoju. Dzieciaki spią, dom posprzątany, pranie zrobione i nawet obiad zrobiłam. Nie jest źle. Po pierwszych porannych godzinach gdy cała 2 (3??) chciała mnie na wyłączność to nie myslałam, że ogarnę ale już jest ok;-)
Pisałam, że Piotrek ma mieć okulary ale G. nie dotarł do drugiego okulisty, żeby potwierdzić. Mówiłam Dom Towarowy Libera a on zrozumiał Dom Handlowy u Reslera i oczywiście zanim się zgadaliśmy, że pojechał tam gdzie nie miał to mineła godzina wizyty;-( muszę umówić jeszcze raz i sama z nim pojadę.
Udalo się za to złożyć plac zabaw. Głośno się zrobiło, bo zaraz sąsiad przyszedł się pobawić i siostra z wnuczką przyszła i bratanek chciał się poślizgać więc jestem zadowolona. Piotrek też szaleje;-) Tak naprawdę to życie sobie utrudniłam bo tak to mogłam Go samego na podwórku zostawić i rozwiesić pranie albo pójsć do łazienki a teraz nawet na chwilę nie zostawię bo się boję, że zleci taki jest dziki.
Ale nie żałuję, bo widać, że go to cieszy;-) Zrobiłam zdjęcia ale później dodam.
U nas wczoraj było pieknie więc Piotrek się kapał w basenie. W zimnej wodzie;-) Ja poszłam zagotować wode żeby dolać a jak wróciłam to On juz się w tej lodowatej wodzie pluskał. Zimno mi było od samego patrzenia
Natitalka, współczuję ściany...ale może w ten subtelny sposób Szymon daje Ci do zrozumienia, że woli weselsze kolory niż czarny;-)
Gosiak, koniecznie musisz się przełamać co do pisania na tel bo ja teraz nie mam zbyt wiele czasu a Mamusia na porodówce. Jak Ty przestaniesz pisać to Natitala sama z sobą będzie "konwersować" ;-)