Gosiak, chyba Ci sie urlop kończy? Jak 3 wyszły? U Piotrka nic sie nie ruszyło. Mam wręcz wrażenie, że one zamiast się przebijac to się schowaly.
Gosiak, chyba Ci sie urlop kończy? Jak 3 wyszły? U Piotrka nic sie nie ruszyło. Mam wręcz wrażenie, że one zamiast się przebijac to się schowaly.
Rano było ładnie i ciepło i miałam w planach jechać nad jezioro z Piotrusiem jak się obudzi a tu niespodzianka...deszcz pada;-(
Zanudzę się. Wszyscy moi sa nad morzem więc nawet nie mam dokąd na kawę pójść.
Wczoraj się stracha najadłam. Piotrek wcisnął w główkę Aleksa korek/nakładkę od smoczka, akurat tymi "bolcami" mocującymi ,dokładnie w ciemiączko. Byłam przerażona, Aleks płakał okropnie, do dziś ma ślad na główce ale na szczęście wszystko jest dobrze. W pierwszym momencie chciałam jechać na pogotowie jednak po chwili się Młody uspokoił a krew nie leciała, ciemiączko nie pulsowało więc nie było takiej potrzeby.
Ale strachu dało co nie miara.
I byłam przy tym, leżeliśmy we trójkę na łóżku i się bawiliśmy. Byłam tuż obok i uważałam na to co Piotrek robi bo wiem, że On ma różne pomysły a i tak nie dopilnowałam.
Gossiak, guz nie boli ale ma już 1,5 cm i cały czas rośnie i mnie denerwuje jak na niego patrzę więc chciałam go wyciąć, żeby się przypadkiem nic z nim nie robilo. Ale czekałam 3 godziny po to, żeby mi chirurg powiedziała, że to nie jej "broszka" a ortopedy;-) A co najlepsze u dentysty też czekałam 40 minut po to tylko, żeby sie dowiedziec, że mam aftę i mam przyjść jak się zagoi;-) Dobrze, że chociaż przegląd zrobił i mam tylko 1 do leczenia a nie 6
Mamusia, masz rację z tym czasem. Ja cały czas pamiętam jak mi się w ciąży dłużyło i jak urodzić chciałam a tu już 2 m-ce.
Znalazłam sposób na wieczorne problemy za snem Aleksa...śpi w budzie od wózka. Śpi tak od 4 dni i jak na razie ani razu mi nie płakał po kąpieli;-) Kładę gondolę obok siebie na łóżku i głaszczę Go po głowie albo trzymam za rękę i nawet jesli nie zasypia to lezy cicho;-) Aż się boję to pisać, bo poprzednio jak się pochwaliłam, że ładnie zasypia to tego samego wieczoru się zaczęły nocne krzyki ale mam nadzieję, że tym razem już się nic nie zmieni;-)