Cześć wam ! Jaemka ucałuj Piotrusia od wirtualnej cioci i dziewczynek ! Wszystkiego Najlepszego dla naszego Pierwszego 2 - latka w grupie :* . Miałam napisać wczoraj życzenia ale nie miałam kiedy, :(. JA na wczorajsza datę miałam termin z Magdą pierwszy :D . Gumisiowa oczywiście że pamiętam :) jak twoja pociecha?
Co u nas? U nas źle, pod każdym punktem. Nie wiem czy to po Kościelnym tak jest że ten pierwszy rok to docieranie czy jak? Po cywilnym takich przygód nie było. Mówię wam jaki mieliśmy kryzys, nawet nie wiem czy mogę powiedzieć że już miną czy nie :(. Szczególnie tamten tydzień to jakiś hartkor. Mój mąż mi kłamie prosto w oczy. I nie wiem czy już przestanie ? Przeprowadziliśmy rozmowę poważną nie jedną i na każdej rozmowie kłamał prosto w twarz. A ja wiedziałam więcej niż pewnie on sam. I co? Jak się wydało że ja wiem (sama mu powiedziałam). Nie będę mówić o co takiego chodziło bo to dla mnie przykra sprawa. No ale jak już się wydało to zrobiło mu się głupio, usłyszałam że jest "głupi bardzo głupi" , że nie wie czemu kłamał. Że to nie prawda itp/. I teraz skąd ja mam pewność że mówi prawdę? Nie mam i nie będę miała. On już wie że mu nie zaufam że mu nie uwierzę. Sam mówił mi już że po co mi ma mówić jak wie że mu nie uwierzę. Ajć... Przepraszam was ale musiałam komuś to wyklepać, bo już nie mam sił. Do tego wszystkiego ten miesiąc to jakiś falerny taki, kasy nie mamy już nic a do 1 jeszcze tyle czasu żeby choć nadgodziny były. resztą nie ważne, jak mniej o tym myślę jakoś lepiej się czuje. A dziewczynki ? dziewczynki są słodkie jak już śpią i nie dra się na całą wieś ! O o której tak jest o 12 w nocy ! Moje dzieci siedzą tak długo już mam dość. !!! Magda tak pięknie chodziła spać o 19/20 a teraz ? Czy śpi w dzień czy nie śpi ona potrafi zasnąć przed 19 wstać o 20 , albo latać cały dzień i pójść spać o 24. I nic nie pomaga, nic nie daje wsadzanie do łóżeczka, co pięć minut. Nawet krzyczeć nie mam już sił. Ta się drze bo spać nie chce tylko bajki oglądać a druga się drze bo chce spać a nie chce zasnąć, tak ona się drze że zasnąć nie może, a ja nie wiem czy nosić, czy bujać czy dać jej żeby się wywrzeszczała i zasnęła umordowana albo się drze bo ona nie chce leżeć, bo to bo tamto bo sramto... I tak co wieczór sama z tymi wrzaskunami małymi jestem ... Nie mam do nich sił już a do tego starego konia w ogóle nie toć że próbuje nie myśleć o tym jego incydencie staram się jakoś hymmm prowadzić to codzienne szare życie to jemu i tak źle, zrobiłam w niedziele obiad nie jadł stwierdził że nie jest głodny wczoraj tak samo, a kij ci w oko ja na darmo robić nie będę. Weźcie mnie dziewczyny stąd zabierzcie na parę dni bo niedługo mnie w białym kaftanie wywiozą.