Najbardziej aktywne
Komentarze
Wyświetlono: 8551 - 8560 z 9671.
no więc, stało się... G. zlozył dziś wypowiedzenie. Agencja już wie i firma i hotel. Dzwoniłam też do ksiegowej i zrezygnowałam z holenderskich świadczeń.
Od soboty będę miała męża w domu.
Boję się jak cholera. Zamiast 14000 będziemy mieli 4400 razem z "+500";-)
Mam chwilę spokoju;-) Aleks spi, Piotrek ogląda bajki, a ja popijam meliskę. Chyba musze się zaopatrzyć w wieksze ilości;-)
Jak wasze dzieci reagują na Tv ? Bo Piotrek od 3 dni podchodzi i próbuje "zjeść" cukierki Wchodzę do pokoju, a on łapał ekran palcami bo chciał zjeść mambę. Fajny widok. Próbowałam mu wytłumaczyć, że tak się nie da, ale poddałam się po setnym pytaniu "a dlaczego?" Dziś to samo, ale z ksiązką. Byl obrazem pociągu, ale bez torów i oczywiście ryk, bo "pociąg nie pojedzie, bo nie ma torów" Ja mu tłumaczę, że to tylko książka, a on swoje;-)
czyli zrobił krok do powrotu do Polski..:P
dalej będzie pracował jako spawacz? mój za to jutro bądź po jutrze będzie wiedział czy wyjeżdza, tzn miejsce dla niego, jest chodzi o stawkę.
Jaemka, wczoraj Nela nam zrobiła cyrk, bo Łukasz kupił jej gazetę z księżniczkami i był "iphone" Nela uparcie kazała nam go włączyć ...;)
także wiem o czym mówisz ;)
tak, spawacz. Czyli ja mojego na siłę sciagam do Pl, a TY swojego wysyłasz.
to chyba wsumie i tak mało jak na spawacza, zresztą wszędzie płacą inaczej.. hmmm.. on sam chce jechać, bo chce uzbierać na dom, takie marzenie ;)
wiem, że mało, dlatego sie tak boję jak to bedzie, ale u mnie w mostostalu spawacze zarabiaja ok 2000, a w drugiej firmie (nie pamiętam teraz nazwy) szwagier ma ok 2200, więc 3500 to dużo jak na Chojnice;-(
damy radę. Chce spróbowac. Jak się nie uda, jak będzie cięzko z kasą, jak się nie bedziemy dogadywać to zawsze może wrócic do NL. W firmie dali mu czas 4 miesiące, żeby się zastanowił bo chcą Go spowrotem, więc w razie czego ma gdzie wracac.
będzie dobrze Jaemka.. musi, sciągasz męża teraz musisz mu pokazać ze dobrze, że wrócil..;) obyście wytrzymali teraz bo napewno Wam będzie dziwnie nagle być "razem";)
kurczę, Gosia. Będę musiała obiady gotować;-)