na szczęście jakos to przetrwał :)
Najbardziej aktywne
Komentarze
Wyświetlono: 8591 - 8600 z 9671.
miał takie odciski na nogach i rekach ze masakra ledwo chodził w butach co raz zmieniał na inne bo by w jednych nie wytrzymał
z drugiej strony musiał zacisnąć zęby.. bez pracy zostać nie może.. wszędzie jakoś ludzie pracują w normalnych godzinach, tylko u nas tak byc nie mnoze..
NO WIADOMO
Młodsza moja pociecha jest taka nie dobra, odczuwam wrażenie że jest gorsza "apartką" niż siostra w jej wieku. Włazi wszędzie gdzie jej się da, wszytski szafki szuflady otwiera i wywala co popadnie. Nie można jej nic powiedzieć "złym tonem" bo zaraz zanosi sie płaczem. Czego Magda nie robiła. Mowisz "nie wolno" a ona zrobi minę w podkowę . Potrafi się przeciwstawic siostrze, i nie tylko że tam ją złapie za włosy, ale potrafi siąść plecami i wypychać. Albo po prostu dłońmi odpychac jak chce coś osiągnąć. Przebranie jej to istny koszmar. Magda była ciężka z tym ale ta mała bestia jest nie okiełznana. Jest na prwdę mądra jak na swój wiek. Potrafi przejść już sama jak już wspomniałam ale tylko jak jej sie zechce. Wystawia ręce żeby brać ja wziąć do gry, jak coś chce to krzyczy "eee" do tą aż do niej sie odezwie czy podejdzie, nie da sobie w "kasze dumać". Nawet jak jem kanapke musze jej dać bo inaczej nie popuści, w poniedziałek zjadła tyle miesa i ziemniaków jak by miała 3 lata a nie 9 m. Woli jeść zupełnie inne smakołyki niz swoje mleko.
A włąśnie nie napisałam wam zapisalismy Magdę do przedszkola. Choć może zapisalismy to za dużo powiedziane. Ona nie ma skończonych 3 lat , a jest tylko jedno miejsce wolne. I jeśli nikt sie na to miejsce nie zgłosi to ją nam przyjmą, jeśli sie zgłosi to jeszcze zoastanie opcja, że będzie mogło zwolnić sie miejsce np. we wrześniu jak jakiś 3 latek zrezygnuje z chodzenia. Ooo. tak to mowily że w fili "sabnie" czyli gminie sa jeszcze 2 przedszkola gdzie są miejsca tylko że jedno jest w Kupiętynie a to 10 km od nas a rugie 2 km gdzie od nas dojazd zimą był by na piechote masakra bo przez pola a tam często zawiewa drogę i trzeba jezdzić na około. Wiec jeśli bym była zmuszana sama ja odbrac to nie wiem jak bym to zrobiła z 2 małych dzieci i powrotem z 3. Wiec raczej odpada. A te w Sabniach kest 1.5 km od nas ale to droga którą ja zawsze pokonywałam do szkoly , gdzie teraz zrobili chodnik. Wiec i bezpiecznie i napewno szybciej. No nic zobaczymy. Dobrze by było. bo magda jak była wczoraj w przedszkolu wcale nie chciała wracać do domu. Karol ledwo ją od dzieci wyciągnął.
to trzymam kciuki żeby się dostała! :)
my wczoraj byłyśmy u pediatry, babka z przedszkola mówiła, że Nela strasznie kaszle przez sen, akurat pediatra przyjmowała jeszcze przez pół godz, więc udało się, Nela jak była "czysta"tak jest, tyle,że za gorąco w sali, a kaszleć będzie, taki urok.
dzieki Gossiak za Kciuki mam nadzieje że cos wskurają :) fajnie by było