Najbardziej aktywne
Komentarze
Wyświetlono: 9341 - 9350 z 9671.
hehe...znam to. Aleks urodził sie latem, a był tak zmarznięty, że przez pierwsze kilka tyg. spał pod grubą kołderką, a i tak był zimny. 30 st ciepła, pełne słońce, a On był owinięty pod samą szyję;-) Teraz mu przeszło;-)
Moi na szczęście nie mieli kolek, może 3-4 razy się zdarzyło, ale Aleks i bez kolek płakał.
Uwierzycie, że On ma już 16 miesięcy???
dziewczny Gabi ma już prawie 2 Miesiące :P Werka 15 i pół :P
mój mi wczoraj powiedizał, że skoro tak bardzo chcę to ok - zgadza się na trzecie dziecko. Nie mam pojęcia, co mu nagle do głowy strzeliło, ale... ja bardziej chciałam jak wiedziałam, że On się nie zgadza
Z resztą, chcieć, a móc to dwie różne sprawy. Chyba najpierw powinniśmy nad naszym małżeństwem popracować, bo w razie "czegoś" (tfu, tfu...) z dwójką dzieci dam sobie radę, ale samotna matka trojki dzieci nie brzmi zbyt dobrze.
Musiałabym też zapytać hematologa, czy w mojej sytuacji, mam w ogóle co myśleć o kolejnej ciąży. I ginekologa, czy z macicą już wszystko w porządku, bo po Olku miałam problemy.
Pożyjemy - zobaczymy;-)
Piotrek będzie miał 19,10 urodziny. Mój mały/duży chłopiec.
znowu coś, Dziewczyny. Znowu coś...
pisałam jakiś czas temu, że moja teściowa ma bielactwo. Na szczęście w nieszczęściu, że ma tylko na rękach i na klatce piersiowej. Nie przeszło wyżej tj na twarz i szyję. Jak ma długi rękaw to prawie nie widać. Piotrkowi też odbarwiają się ręce. Miał takie ton jasniejsze placki na rękach. A przed chwilą zauważyłam, że one nie sa już jaśniejsze tylko zupełnie białe!! Na rękach ma chyba 20-30 wielkości ok 3 max 5 mm, a najgorsze, że ma też takie 4 plamy na czole. Nie wiem jak mogłam tego wczesniej nie zauważyć, pewnie przez przedszkole, bo tak mało czasu ze sobą spedzamy. Wiem, że od tego się nie umiera, ale tak mi cholernie źle z tą myślą!!! To ma wpływ na całe życie, dzieci sie śmieją, w szkole przechlapane, w miłości problemy, ze znalezieniem pracy problemy... W Chojnicach nawet nie ma dermatologa dziecięcego, muszę jutro podzwonić po przychodniach, albo może w Bydgoszczy coś jest.
Boże, mam nadzieje, że to tylko jakiś grzyb, albo alergia;-(