Piotrek ok, dziś już był w przedszkolu. Nadal brzydko kaszle, odrywa mu się, ale niezbyt często, a osuchowo jest czysty. Gorzej Aleks, z uchem na szczęście już ok, ale oczywiście zaraził się od Piotrusia i kaszle i ma straszną chrypę.

a to akurat nie jest pewne, że Marcel złapie. Jak Aleks był młodszy to nic od Piotrusia nie złapał. Nawet ja wszyscy w koło wymiotowali, włącznie z moją siostrą, która tylko na chwilę przyszła w odwiedziny, a Aleksa nie chwyciło.

Tak, że jest nadzieja;-)

słodycze i drobiazgi. U mnie nie daje się prezentów na Mikołaja. Kupiłam książeczkę dla Aleksa, bo w odróżnieniu od Piotrusia uwielbia "czytać", a dla Piotrusia mam takie "pchełki" które wkłada się w planszę z dziurkami i można tworzyć z nich obrazki.

A Ty Gosia, poszalałaś?

My jutro na mikołajki dziewczynkom starszym dajemy po książce która sama czyta i magda dostanie blender a werka lalke taka w formie (barbi) z akcesoriami. A Gabrysia dostanie sukienkę.