a propos tych mdłości... czy ciągłe mulenie w brzuchu i uczucie jak na "kacu" nie doprowadza Was do szału? Czy raczej ja jestem jakaś nienormalna i przez tą paskudną dolegliwośc jestem często nieznośna wobec np. męża ;D
Najbardziej aktywne
Komentarze
Wyświetlono: 191 - 200 z 4501.
Hejka dziewczynki:) jak minoł dzionek//
Ja dziś z mężem zaczełam malować nowe mieszkanie (bo jest w stanie deweloperkim) i najpierw malowalismy sufit i chyba troche przegiełam bo malowałam jakies 4 godziny z rekoma do góry i czasami na drabinie wiadomo z tego jakie 40 min przerwy ale wrocilam do domu sie uszykowac do pracy i tak teraz siedze na krzesle i czuje jak mnie brzuch boli:( kurcze mam nadzieje ze kruszynce nic nie jest:( jaka ja jestem glupia;(
kamikami mam taki niesmak w ustach , czasem takie dziwne uczucie jak na kacu :) chyba jesteśmy na to skazane , miejmy nadzieje że tylko do końca 1 trymestru!
mamcia uważaj na siebie!!! lepiej już nie maluj, przynajmniej sufitów! jak cię brzuch boli tzn. że jednak się przemogłaś :( ja tak wczoraj szalałam z sprzątaniem, odkurzałam cały dom, myłam podłogi ścierałam kurze itp. chciałam wszystko zrobić zanim mała śpi, no i za szybko też mnie bolał brzuch, kłucie czułam, jeszcze w nocy mała dała popalić no i dziś koniec nie robiłam już tyle, dużo odpoczywałam , uspokoiło się. już to wszystko olewam ważniejsze dzieciątko!
No też jest dla mnie dzieciatko wazne :) dlatego maż powiedział ze on sam porobi ja ewentualnie kolor moge na sciane polozyc ale to tylko na jedna sciane albo jak on pomaluje to ja jakies wzorki:)
no i tak powinno być! mąż wie co mówi :D
Wiem wiem:( przegiełam :( ale juz od dzis to w 10000% bede na siebie uwazac i dbac:) kurcze nie pomyslałam troszke:(
A wgl jak tam kochane zaczyna sie dzionek ja jestem do 8 w pracy i od godziny 5 mam akie mdlosci ze szok:( kurcze niby sa tylko na poczatku ciazy a mi tu sie teraz pojawiaja:(
Ze wzgledu ze ja tu nie mam umowy :( i poprostu jak zrezugnuje nie wiem czy bede mogła wrocic a wiadomo teraz jak z mezem mamy kredyt to jakies sianko sie przyda:) tu akurat mam taki plus ze moge sie zdrzemnąc z jakies 3-4 godzinki:) wiec takiej tragedi nie mam:) a z synkiem zostaje albo tesciowa albo maz.:D