No niestety nie dlatego chce siedziec tu jak tylko dam rade:) no to faktycznie nie fajnie:( 

niestety te umowy, praca na czarno nic się nie należy. ja w pierwszej ciąży pracowałam na zastępstwo, w trakcie udało nam się zajść w ciążę(nie specjalnie żeby wymusić kasę bo ponad dwa lata się staraliśmy) no i miałam umowę tylko do września,a w wrześniu urodziłam, ani macieżynski, ani ubezpieczenie nic nie dostałam. jedynie jak na l4 byłam z powodu tych nerek dostawałam wypłate choć nie pracowałąm.

dziś wizyta , nie wiem czemu ale się denerwuję czy wszystko w porządku. macie też tak? w domu mam ciśnienie normalnie 113/65 a u niego 130/80 :P z stresu. a kiedy Wy macie wizytę?

aaa to już niedługo :) ja mam zawsze wybór iść w poniedziałek albo czwartek bo wtedy przyjmuje. ale jadę dziś , prawie koniec tyg. mogę małą podrzucić do siostry, jej córki mają mniej zadania niż w poniedziałki

miedzy tą dzisiejszą a ostatnią mineły 3 tyg. 

Ja musze czekac jeszcze tydzień :( ehh dopiero 17 pazdziernika mam bu a juz bym chciala zobaczyc moje 2 szczescie:) hihi

A  wizyte mam co 4 tyg. 

I teraz bede miała zakładana karte ciazy jstem ciekawa ile przytyłam bo  nam w domu sie zepsuła waga:/ i nie moge sie zwazyc:( 

A jeszcze sie załamałam bo mały mi sie rozchorował:( ma straszny katar i kaszel:( kurde a tak go chciałam od tego uchronic:( i nie udało sie