a macie problemy z poceniem? a raczej nadpotliwością :( ? ja mam, już dało mi to spokój a znów się wróciło :(

a u nas nie pozwalają nosić bez rożka
jak rodziłam małą było cieplutko a na drugi dzień tak zasypało śniegiem i mróz był straszny a w dodatku miałam sale na przeciwko łazienek i babki chodziły palić i okna otwierały i strasznie było znimno... brrr nigdy tego nie zapomnę

ach zamopmniałam się zapytać miałyście coś takiego jak ranki w miejscu intymnym? Gin zapisała mi pimafucin niestety nie skutkuje dobrze że w czwartek mam wizytę u gin to może przepisze coś innego bo jest to dość uciążliwe i niepokojące

ten pimafucort też miała i dwie jeszcze inne bo to było dość silne odparzenie i parę maści musiałam kupić żeby pomogło. teraz jak już jej się znów odnawia to pimafucort z clotrimazol na zmianę

u nas w szpitalu rożka nie trzeba, dają szpitalne ale do domu będę miała.

skarbek takie ranki miałam ale między ciążami , teraz całe szczęście znikneły

dla małej miałam dwa rożki do szpitala na zmianę a w domu mało używałam. jeden mam kremowy i jeden różowy więc chcę dokupić jeszcze jeden taki chłopięcy bardziej.
teraz nie mam problemów z potliwością ale w pierwsze ciąży owszem

u nas też takie rożko-kocyki :) u nas też nie protestowali jak się spało z dzieckiem , ale były te wózki-łózeczka i tam małą kładłam, jakoś się bałam z nią spać :)

to nie wiedziałam że te ranki to z grzybicy- a miałam dobrze że przeszło 

bo z tą potliwościa znów mnie trafiło i to mocno :( pocę się pod pachami i dłonie znów mam mokre i twarz. strasznie to uciążliwe i krępujące