Gosi ja jak na razie zrobiłam sobei trzecią lewatywkę w poniedziałek. I powiem Ci, ze brzuch mi się trochę zmniejszył. Na wagę nie patrzę bo moja maszyna na każdej płytce pokazuje co innego :D Ale trochę ze mnie wyleciało tego dziadostwa i podejrzewam, że jeszcze sporo wyleci bo czuję, że nie wyczyściło mnie dobrze. Ale na razie czekam do weekendu. Nie chcę za często robić żeby jelita się nie rozleniwiły. Choć powiem Ci, że od kąd pierwszy raz zrobiłam lewatywkę to teraz 2 x dziennie w kibelku jestem. Jakoś szybciej mi się trawi czy co? Nie wiem. Humor też mi się porawił od razu. Jakaś taka lekka jestem :D
Poczytaj sobie troszkę na temat lewatyw. Jest bardzo dużo opini. Ponoć pomaga na cerę, wypryski, syfy, poprawia metabolizm, eliminuje bóle głowy najbardziej zalecana przy migrenach. Oczyszcza organizm od toksyn. Wiesz ja wychodzę z założenia, że przecież nie zaszkodzi a jeśli pomoże to będzie dobrze :)
Najbardziej aktywne
Komentarze
Wyświetlono: 1261 - 1270 z 3528.
a ile razy mozna ja robic zeby wlasnie nie przesadzic;))) no no ewciu namowilas mmnie bede teraz sr...ć dalej jak widze :PP
nigdzie nie jest napisane ile razy można je robić. Są różne wersje. Np. 1 tydz 7dni, 2 tydz. 6dni, 3 tydz, 5dni itd, aż dojdziesz do 1 dnia i tak zostawiasz. Albo co 3 dni. Albo raz w tygodniu. Wydaje mi się, że zbyt częste lewatywy też nie są zbyt dobre bo przecież wypłukują też dobrą florę bakteryjną. Po każdej lewatywie powinno się łyknąć probiotyk jakiś. Ja zostanę przy 1-2 w tygodniu. Moja szwagierka robi sobie raz w tygodniu i nie narzeka. Moja teściowa 6x dziennie i też nie narzeka :D Także chyba większej różnicy nie ma. :D Z resztą sama zobaczysz jak będziesz się czuła po tym.
No dobra:) To dzieki;) zakupie i opowiem "jak było" :)
tylko sobie dokładnie poczytaj jak ustwić zaworek, jaką temp. wody itp. żebyś sobie krzywdy nie zrobiła. :)
no opiedz nam ze szcegółami :D
Jeszcze trochę i mnie namówicie. :P Chociaz nadal nie potrafię sobie wyobrazić jak wsadzam sobie rurę w d...pę. :P
Jak już przy dupie jesteśmy. :P Może któraś z Was chętna podjąć wyzwanie:
:)
Ja się zastanawiam, może od jutra zacznę. :P