kurcze wiem ze w takich chwilach sie o tym nie mysli ale trzeba bylo im kazac napisac pismo , ze z pelna odpowiedzialnoscia stwierdzaja ze to nie wody i nic nie zagraza zyciu dziecka wraz z imieniem i nazwiskiem osoby ktora podjela decyzje o wypuszczeniu was do domu. W tym momencie mozliwe ze juz nie byliby tacy pewni i podjeliby inna decyzje.
