wiecie co chyba ta pełnia działa tak na dzieciaki ;) mój też do 23 wariował a zawsze o tej porze spał , ale nie mam co narzekać bo obudził się o 4 i o 8 na jedzienie i spaliśmy do 11 , jeszcze nigdy nie byłam tak wyspana ;) Eiia a gadacie w nocy do dzieciątka bo mój awsze jak karmił to potem się żalił że 2 godziny musiał usypiać , a ja nakarmilam i od ręki szedł spać po 3 nocach doszłam do tego dlaczego się tak dzieje ja jak w nocy do niego wstaje przebieram pieluchę daję jeść chwilę potulę nie wychodzę z sypialni z małym i wszystko przy minimalenej dozie światła odbiję go i kladę nie zależnie czy spi czy nie i nie odzywam się do niego , a on go brał i gadał do niego zabierał go do salonu żeby go nakarmić i jeszcze potrafił włączyć tv i duże światło więc maly się rozbudzał jak mu powiedziałam że tak się nie robi to teraz nie ma problemu mały je i idzie spać oczywiśće 40 min z glowy przy każdym karmieniu ale nie jest źle , my wporowadzaliśmy system od 2 dnia jak bylismy w domu kapiel 19-20 butla tulenie i kladziemy do łóżeczka i sam zasypia o 23:30 zmiana pieluchy jedzenie nawet jak spi i spowrotem do spania i tego staramy się trzymać i już po 2 tyg mały jest dość mocno pryzwyaczjony do tego trybu Karola widzę że te wasze szpitale nic nie lepsze od naszych kurcze u nas już dawno by zostawili na obserwacji