Ja bym chciala,żeby kiedsy moje chłopaki takie zdolne byli. Kacper może i tak,bo jego od zawsze do ksiażek ciągneło a Fifiś mój bardziej na dresa się nadaje:D Wczoraj biedaga złapała gorączka przedszkolu. Spał cały dzien na kanapie. Dyrektorka powiedziała,ze nie chciała dzwonić,żeby nam problemu nie robić. czaicie? cały dzien zajmowali sie dzieckiem z gorączką... Wszyscy kaszlą i są zakatarzenie. pewnie przez jakiś alergen bo taka to pora roku własnie.
