Najbardziej aktywne
Komentarze
Wyświetlono: 981 - 990 z 1328.
mamuska2016 moje okropnie :/ ,trzecią noc mój mały budzi się co chwilę a ja później w dzień jestem nieprzytomna :(
Zgaga mnie męczy już nawet w dzień niezależnie od tego co zjem więc pewnie malutka albo macica uciska mi na żołądek :( już nawet rennie nie pomaga aż tak jak powinien :(
Wczoraj pół dnia miałam napięty brzuch i mnie pobolewał... na całe szczęście po nocy wszystko przeszło.
A jak Ty się czujesz? W domku to już pewnie lepiej :)
Dzisiaj skończyłam prać dla "Maleństwa"(chyba nie zapowiada się na kruszynę o ile urodzi się w terminie). jeszcze tylko prasowanie.
Byłam w końcu na spacerze, a wieczorem...? Zdychałam, myślałóam że znowu mnie wywiozą do szpitala. Naszczęście wziełam podwują no-spe i leże i już się uspokoiło.
Wkurwia mnie teściowa.
Przez ten tydzień tak rozwydrzyła mi dzieciaki że poprostu mam ich już dosyć... Filip bierze wszystkich na płaczi krzyk a ta leci i go przytula i daje "zabawki" których w życiu bym mu nie dała.
Usypia u niej, budzi się rano chce do babci.
Czuje się odrzucona i gardzona.
Ja naprawdę nie wiem jak ja sobie z nim w domu poradzę.
A co będzie jak się Ada pojawi na świecie...? :/
Zuzia jest w miarę grzeczna i spokojna, nieodstępuje mnie na krok.
Po niedzieli biorę się za pakowanie ubranek do szpitala i jednak dokupię po jednej rzeczy w rozm.50 ot tak na wszelki wypadek, bo coś czuję że nie dotrwam do końca... :/
Mała naciska mi strasznie głową że czuję dyskonfort. Jest mega aktywna po tym szpitalu.
Szybko się przyzwyczaiłam do trybu leniwca szpitalnego i teraz nie mogę dojść na swoje tory
Jeszcze jedno.
Będąc w szpitalu dowiedziałam się że Filip przegryzł swojego kompana-smoczka. Wychodząc musiałam wykupić leki ale i zaopatrzyłam się w nowy smoczek pomimo obmyślonego wcześniejszego planu.
Wróciłam do domu, obejrzałam okaz... No tak nadaje się do eksmisji...
Pokazałam mu dwie dzióry, pogadałam jaki on jest bee, fuj itp... Razem wyżuciliśmy go do pieca.
Największy szok?! Teściowa przeżywała że nawet kazała teściowi jechac do apteki po nowy smoczek. Tą babe ciężko czasmi ogarnąć! Nawet teść się wtrącił i postawił ją do pionu.
Jestem dumna bo już pierwsza noc była super. Czasami wspomni że nie ma "NYNUSIA" i pokazuje gdzie go wyrzucił. Za to teściowa kołysze go teraz do spania. Wredny babsztyl ;/
mamuska2016 może powinnaś się bardziej oszczędzać... nie ma co przeginać z obowiązkami w ciągu jednego dnia bo rzeczywiście możesz nie dotrwać do końca...
Co do teściowej to rozumiem że jesteś zła ale wydaje mi się że ona nie chciała zrobić nic złego. Pewnie okres w którym byłaś w szpitalu był ciężki dla Twoich dzieci. Ze smoczkiem rzeczywiście przesadziła i powinna takie rzeczy najpierw uzgodnić z Tobą, zwłaszcza że synek już pewnie jest na tyle duży że najwyższy czas rozstać się z nim rozstać.
Ja tez dzis mialam aktywny dzien i ogolnie obolala jestem...czuje jak mala napiera mi na dół brzuch twardy ehh polozylam sie juz i odpoczywam dobrze ze maly juz lepiej i jutro do przedszkola idzie ... jutro w Lidlu dla maluszkow maja byc ciuszki dla maluszków planuje kupic polspiochy i skarpetki dla małej:)