:)
Najbardziej aktywne
Komentarze
Wyświetlono: 251 - 260 z 674.
Cześć dziewczyny,
Polecam wózki Espiro, moja koleżanka miała, była zadowolona, ja sama chyba tez się zdecyduje na ESPIRO model ENZO EVO , bardzo zbliżone do Xlandera :)
Ja zakupiłam Roan Maritę i jak patrzę też będę zadowolona, wybór jest przeogromny i nie powiem długo się zastanawiałam nad wyborem bo w pracy każdy polecał co innego:P
Jak tam nastroje dziewczyny w deszczowe dni:)? Ja dziś poczyniłam postępy i spadowałam torbę do szpitala:P
Ja mam dzisiaj lenia w dupce :P poprałam ciuchy dla małej które mi kuzynka przywiozła bo już troche stały w kącie pokoju wiec porządek trzeba było zrobic :P... naszykuje obiad i tyle mojej roboty na dzisiaj :P hehe na szczęście nie pada u mnie
Ja też zbytniej aktywności nie wykazuje już od kilku dni, ze względu że już mi trochę ciężko. Szybko plecki i kark zaczynają boleć:p
Pauliswaw-sprobuj cwiczen, ja zaczelam,choc mdlosci nie przeszly zbytnio,ale ze juz 4 miesiac to niech tam..... Np. "koci grzbiet" (na kregoslup), na szyje -obroty - zataczasz szyja duze kola, w obie strony etc.Unoszenie miednicy etc. No i nie wolno za dlugo stac-trzeba robic przerwy.Do tego obowiazkowo cw. miesni Kegla-do tej pory robilam nieregularnie,ale tez postanowilam sie wziac za siebie....uwazja jak podnosisz ciezary z podlogi -nigy na prostych nogach, zawsze ugnaj kolana,jakbys robila przysiad. To juz robie od dawna,od kiedy mi "padl" moj kregoslup ledzwiowy.Plus inne cwiczenia. Jak nie wiesz dokladnie - poszperaj na internecie,albo popytaj jakiegos fizjoterapeuty. Sa tez objasnione w niektorych ksiakch dla ciezarnych. POwodzenia.
A propo- czy ktoras ma dobry sposob na nieznosne bole glowy i migreny trwajce po pare dni (oprocz tabletek oczywiscie)?
kfb dzięki za rady. Staram się je wykonywać, ale często mnie leń łapie po prostu. Wiele osób mi powtarza że mam szczęście bo w sumie jak na 34 tc nie mam dużego brzucha;) Mi na bóle głowy pomagało rozmasowywanie skroni, dobry masaż karku też potrafi zdziałać cuda:)
20 lipca byłam na kontroli u ginekologa i mało co nie wylądowałam w szpitalu. Niunia miała za wysokie tętno i lekarka powiedziała, że jak za 30 min się nie obniży to bedę musiała jechac do szpitala na obserwacje. Ale na szczęście uspokoiło się:). Dzidzia bardzo ruchliwa i chyba sobie tak nabiła za mocno. Mój organizm juz w pełni przygotował się do porodu, malutka juz jest bardzo nisko, szyjka macicy zrobiła się miękka - pozostało czekanie:). Mężuś mój juz wrócił przed wczoraj, wiec jestem spokojna.
ola87 dobrze, że z córcią wszystko w porządku :) to teraz tylko odpoczywaj, ciesz sie ostatnimi chwilami z mężem sam na sam :P i czekaj na malutką :)