Trzymam kciuki, niech Wam sie wszytsko ułoży jak trzeba :)
Tytuł dwuznaczny bo nasze zycie przechodzi totalną rewolucję.
Przeprowadzamy się z północnego Mazowsza na Dolny Śląsk już 2 stycznia. Mój mąż dostał nową, lepsza pracę. Będziemy z dala od rodziny, jakieś 500 km. Boje się jak Mały zniesie rozłąkę z babcią, która ma na codzień, czy początkowo poradzimy sobie z jednej wypłaty... Obaw wiele, ale żyć w domu, w którym nie mozna decydowac co ugotowac na obiad nie jest dobrze.
I może tam urodzi się nam druga Pociecha ;) ...
Komentarze
Wyświetlono: 11 - 13 z 13.
Koniczynko .... a pomyślałaś o tym, ze przeprowadzając się pozbędziesz sie wscibskiej sasiadki od prezerwatyw?
katiuszka ubolewam nad tym bo kto będzie mi donosił jakie mąż robi zakupy i gdzie ha ha ha