rower :)
od soboty jezdze na rowerze :) gdyz potrzeboje jaiegos ruchu
maz pracuje popoludniami wiec staram sie wyskoczyc rano na godzinna jazde rowerkiem.
mam tylko nadzieje ze jazda pomoze mi zgubic oponke po ciazy :)
(zdaje sobie sprawe ze nie bedzie to pewnie takie latwe)
mam tez wyrzuty sumienia ze maz zajmuje sie mala do czasu kiedy nie pojdzie do pracy, ale ja znowu zajmuje sie mala popoludniami czyli na mojej glowie jest tez wykapanie mlodej i ululanie jej do snu co czasami bywa bardzo ciezkie ;)
maz niby twierdzi ze nie ma nic przeciwko no ale jakos tak dziwnie.
jesli tesciowa sie dowie ze zostawial meza z mloda na cala godzinke to mnie zlinczuje :)
ale ze mnie wrodna matka :)