Fryzjera;).
Zrobiłam to na spontanie ,nawet sama tego nie planowałam ;) tak za bardzo ;p
Ubrałam ładnie mojego szkrabka i hop do wózka i jedziemy do miasta ;) . Zdecydowałam sie na fryzjera , mały miał jakieś" kołtuniki" i strasznie kręciły mu się włoski ;)).
Pierwszy raz podciełam mu sama konce włosów ale jak to domowa robota bez odpowiedniego sprzętu ;( .
W salonie fryzjerskim Pani przyjeła nas bardzo miło ,Kacperek bardzo interesował się lampami ,suszarkami no i maszynkami ;) . Usadziliśmy malucha na krzesełku dla dziec przypominał i " rowerek taki " . Fryzjerka pokazywała mu jak działa maszynka i co będzie robic;)
Był taki grzeczniutki , pod koniec się już zdenerwował i popłakiwał ;) Ale tak był dzielny .!! Bardzo dzielny;**.!