spokojnie ja brałam magnes b6 6 razy dziennie donosiłam
A więc tak jak napisałam wcześniej o ciąży dowiedziałam się w 6 tygodniu :)
nasza radość niestety nie trwała za długo, bo w 7 tc trafiłam do szpitala z poronieniem zagrażającym :( zaczęłam krwawić miałam bóle brzucha) najgorsza to ta niepewność czy maleństwo da sobie radę, ale dzielnie sobie poradził i nie poroniłam:))
pózniej znowu problemy z moją chorobą (i okropnym kaszlem)
PRZETRWALIŚMY!
uff ;D
w 1 trymestrze było ciężko... ciągłe męczące zmiany nastroju (nawet ja miałam dość) częste kłutnie przez to z partnerem i rodziną, ciągła chęć spania ( wtedy mogłam spać całymi dniami ^^ chociaz teraz znów mi się zaczyna ) czułam się jednym słowem dziwnie, ale z 2 strony byłam najszczęśliwszym człowiekiem na świecie bo byłam w ciąży