niestety to do nich nie dociera ;/
twierdzą, że wiedzą lepiej
Na pewno każdy ma kogoś kto doradza mu w czasie ciąży, jedni potrzebuja takiej pomocy inni nie, ale bez przesady ILEŻ MOŻNA?
Do kochanych i "zazdrosnych" ciotek, koleżanek, kuzynek, które lepiej wiedzą co jest najlepsze dla cudzego dziecka : Odwalcie się!
Denerwuje mnie to, że wszystko co zakupię jest krytykowane lub wypowiadane jest jedno zdanie " on Ci w tym nawet nie pochodzi" jeju no jak go nie będę ubierać to logiczne, że nie pochodzi ;/
Albo na przykład pojemniki kupiłam pojemniki na mleko w proszku- "po co Ci to? to się nie przydaje" A skąd oni mogą wiedzieć co mi się przyda a co nie? jeśli ktos czegoś takiego nie miał sam to faktycznie nie ma się co wypowiadac.. ;/
Opanujcie się proszę! To ja będę decydować w czym moje dziecko będzie chodzić, czym będę myć butelki, i gdzie będę trzymać mleko, tak samo to ja będę decydować o tym czy będę używać laktatora czy nie!
Uff aż mi ulżyło :))
teraz może o czymś innym
wczoraj byłam w szpitalu na KTG (przed badaniem skurcze co pare min., po badaniu to samo A W TRAKCIE SKURCZY BRAK! )
no nic, w każdym razie zwiększylismy dawke magnezu, nie chciałam iśc do szpitala a więc odpoczywam w domciu ;p
Z szyjką wszystko ok więc się cieszymy! ;D
Niestety musiałam zrezygnować ze szkoły rodzenia :( ze względu na to, że nie mogę się forsować .. ale czego sie nie robi dla dziecka :))
______
Zakupyyy:D
Pozwoliłam sobie jeszcze na przed ostatnie zakupy dla maleństwa ;]
Kupiłam pare pieluch tetrowych i flanelowych , szczotkę do mycia butelek (sama szczorka mi się nie podoba jak jej 2 końcówka, której będę używać do mucia np. pompki od laktatora) i 2 butelki antykolkowe
niestety to do nich nie dociera ;/
twierdzą, że wiedzą lepiej
ja dokładnie mam ostatnio tak samio, to sie nie przyda, po co ci tyle tego, to nie potrzebne i takie tam az ma sie ochote powiezieć Kur... odwalcie sie !!!! :)
no, i najgorsze jest to, że jak się im zwróci uwagę to albo jest mega foch albo to olewaja i dalej mówią tak samo
przecież w końcu to bedą nasze dzieci a nie ich... ehh
|
i zadaj pierwsze pytanie!