To już prawie finisz ;)
Na razie brak rozwarcia, skurczy, nie mam żadnych bóli ... tak strasznie chciałabym już urodzić i czekam z niecierpliwością na jakieś oznaki porodu :)
Nieprzespane noce wykańczają mnie powolutku, myślałam, że chociaż pod koniec ciąży będę się wysypiać a tu nic z tego (bezsenność) heh lekarz mówił, że to organizm przygotowuje się o czuwania nad noworodkiem... być może ja tam się nie znam hehe:)
Chciałabym już wziąć to maleństwo na ręce i wycałować !
Z jednej strony bardzo chce urodzić a z drugiej boję się tych bóli, tego, że mogą mi odejść wody np w sklepie... masakra
Do terminu jeszcze troche czasu ale mam nadzieje, że ruszy się coś w weekend majowy ;p
___
Co u dzidziusia:
mały rośnie szybko tydzień temu ważył 3178g :)
Ssie słodko paluszka;D i jest cudowny jestem z niego dumna! ( pomimo to, że jeszcze go z nami nie ma )