jak Go dziś nie nauczysz że dziecko to WASZA sprawa i WASZE obowiązki a nie tlyko Twoje to z czasem będzie tlyko gorzej.
Mojemu partnerowi chyba znudziło się dziecko, całkiem go nie rozumiem :( nie wiem czy do tego nie dorósł czy po prostu nie ma ochoty się nim zajmować, ale wiem, że coś z nim jest nie tak;/...
przez pierwsze 2 dni pomagał mi było wszystko super a później nagle nic ani na ręce ani popilnować dosłownie zero zainteresowania... w dodatku zarzuca, że wcale się dzieckiem nie zajmuje... tylko dlatego, że raz zostawiłam go samego jak spał i wyszłam do kuchni, paranoja. ;/ mam tego dość on wraca z pracy i idzie spać, później do kolegów ciągle go nie ma... a ja sama z tym dzieckiem jeszcze nie ogarnięta bo to dopiero 9 dzień razem... on nie rozumie, że też chce odpocząć (czuje się słabo od pogłębiającej anemi) nie wiem co robić ... zmuszać do opieki? to chyba bez sensu...
Komentarze
Wyświetlono: 1 - 5 z 5.
ciążko Ci bardzo ale jak nowaja mówi, niech się ogranie jak mu zależy na Was, teraz to powinien mieć inne priorytety niż piwo z kumplami
mieszkacie sami?
A to gnój. Sorry, ale nie mogę zrozumiec takiego podejścia. Przeciez on został OJCEM, więc chcac nie chcąc musi się zajmowac dzieckiem, a powiem wiecej : powinien tego sam chciec. Bo jak to jest, że nie ? Dlaczego?
Musisz z nim konieczie na poważnie o tym porozmawiac! Wyjasnij jak się czujesz i że źle Ci, gdy ciągle go nie ma, bo Ty i Maleństwo liczycie na jego pomoc, bo jesteście RODZINĄ i to są jego obowiazki. Spytaj czy łażenie po kolegach jest dla niego na prawdę ważniejsze od WAS ? I po prosyu mu tego zabron, albo pozwalaj raz w tygodniu. Przez resztę czasu niech wam pomaga. Wyjaśniej, że jesteś chora i słabo Ci i że go kochasz i chcesz byc z nim, ale tylko wtedy, kiedy i on tego będzie chciała, a jak narazie jesteś zawiedziona. On musi sam to zrozumiec i zadecydowac, ze teraz ma rodzinę i musi byc odpowiedzialny!
widocznie nie dorosl jeszcze do roli ojca i nie liczylabym na to, ze szybko dorosnie :(