Sierpień fajowy miesiąc:) na którego termin? :))
a maluszka niech rośnie poród nie taki straszny jak mówią
Hej Wam mamuśki :) Postanowiłam, że dzisiaj napiszę nową notkę, jako że spory czas nie pisałam :P
Co ciekawego u mnie? Mała rośnie, dobrze się rozwija, kopie jak szalona- najchętniej po pęcherzu. Bóle brzucha prawie całkowicie mi przeszły, za to cierpię na nową dolegliwość- kręgosłup i skurcze łydek. Dostałam patent od mamy na skurcze czyli spanie z nogami wyżej na poduszcze i wiecie co? Pomaga!.
Bolą mnie stopy, ledwo łażę, a im cieplej na dworzu tym gorzej dla mnie. Oby do sierpnia.. Uff. Zaczęłam mieć jakieś schizy i wszędzie widzę matki z dziećmi, one patrzą na mój brzuch, a ja uśmiecham się do nich, a w odpowiedzi dostaję również serdeczny uśmiech :)
Kilkakrotnie miałam już sytuacje, że zagadałam się z jakąś matką ew. ciężarną na przystanku czy w autobusie, rozmowy oczywiście o dzieciach :).
Niedługo kończę szkołę rodzenia, w sumie szkoda mi, bo fajne zajęcia, przynajmiej miałam co robić, a tak smutno trochę będzie. Trochę się tam też nauczyłam i ja i Mój :*. Szczerze? Jestem z niego meeega dumna, bo jak widziałam jak inni tatusiowie panikowali przed zmianą pieluszki czy kompielą, on z miną pokerzysty wszystko prawidłowo wykonał :). Ba, jeszcze mnie poprawiał, że pępuszka dziecku nie przemyłam, a jest najmłodszym tatusiem w grupie. Duma mnie rozpierała jak diabli :D.
Co do mojej królewny to coraz bardziej wyczuwam jej ruchy, a kopniaki potrafią być naprawdę solidne i czasem nie dają zasnąć. Czekam z niecierpliwością na poród, chciałabym mieć to już za sobą, jasne, ze się boję, ale nie umrę przecież (chyba). A najbardziej denerwuje mnie czekanie, no cóż niecierpliwa jestem ;P.
Pozdrawiam Was serdecznie razem z malutką Abi z brzucha, która ma już ok. 30 cm długości i waży prawie 700-800 gram :) No kawał z niej kobiety! :D
Komentarze
Wyświetlono: 1 - 5 z 5.
na 10 sierpnia :) mam nadzieje, ze dam rade, musze.! :D
nie bądz miekka dupa milejdi :D dasz rade, pyk, pyk, pyk, i wyjdzie jak masełko :D
Jeszcze niedawno pisałaś, że Twoje dziecko nie ma tatusia :P
Nie no, na szydełku sobie zrobiłam mądralo. Czytanie ze zrozumieniem nie boli.