gratulacje teraz to już z górki, no może z jedną przeszkodą -porodem:) ale życze w miarę bezbolesnego finiszu!
A więc donosiłam ciąże. Lekarze nie dawali szans, a jednak się udało. Dziś 37 tydzień. Malutka szaleje. Skurcze przepowiadające cały czas dają popalić. Nie raz nie mogę się ruszyć z bólu. Ból jak na okres też występuję. Tętno malutkiej się wyrównało, ruchy również. Więc teraz czekamy z moim aż ta nasza malutka zechce wyjść do nas :)
Komentarze
Wyświetlono: 1 - 4 z 4.
Gratuluje, po tych wszystkich przebojach, zycze lekkiego porodu:)
Znam to uczucie,kiedy strach towarzyszący całą ciążę w końcu odpuszcza.Ufff. Gratulacje kochana i teraz tylko szybkości i szerokości i czekamy na fotki maluniej :)))
No super! teraz tylko czekać, mnie też straszyli, ze nie donoszę, a to ju z 38 tydzień leci :) Bedzie dobrze!