Też bym już chciała, aby coś się ruszyło :D .. a tak to tylko mały daje popalić... plecy to mnie strasznie bola na wysokości nerek.. i ta zgaga... nie wiedziałam, że końcówka ciąży może być aż tak męcząca :)) powodzenia.. i oby się coś ruszyło :)
No i kolejny tydzień za nami. Z dnia na dzień czuje się co raz to gorzej. Dziś w nocy wstawałam na siku co 30 minut. Wieczorem wydawało mi się, że zaczęły mi się sączyć wody. Bo coś nagle poleciało mi bo nogach. Było tego troszkę. Wyglądało jak bezbarwna i bezwonna woda. Od dziś latam jak szalona do kibelka, bo co chwilkę chce mi się siku. Więc może malutka co raz to niż siedzi. Jutro idę do lekarza. Wizytę mam o 9:00. Może ma dla mnie jakieś dobre wiadomości.
A tak wyglądamy w 38 tygodniu:
Komentarze
Wyświetlono: 1 - 5 z 5.
A ja odstawiam, że to faktycznie mogły być wody, znajoma miała podobną sytuację jak Ty. Najpierw coś tam poleciało, później biegała co chwilę do toalety-pojechała na IP i okazało się, że wody odchodzą :)
Może akurat coś się tam ruszyło
Ech, skad ja znam te latanie do kibelka... A leje sie ze mnie jak z kranu - nie wiem skad tyle tego sie bierze, bo az tyle to ja nie pije hehe
piękny brzusio :)
przy wizycie wszystko się okaże czy nie zaczął Ci się poród :D
słodki brzusio :)
witam w klubie dreptających do kibelka :)