Co racja to racja, ale teraz po świętach mąż wyjeżdża do Holandii i zostanę z nią sama;] Boje się tylko, że coś jej się stanie, np. będzie pijana i się przewróci, bo już raz tak było i nie będę wiedziała co robić...
Dawno nie pisałam... Jakoś ta 40-stka na fejsie mnie wciągnęła... tzn. na fejsie jestem ciągle, więc wygodniej zajrzeć tam, niż tu. Ach to moje lenistwo.
Mamy nowe osiągnięcia!
Filip jutro kończy pół roku:) Ma już 2 zęby:D dolne jedynki, umie siedzieć i sam stoi w łóżeczku Jestem szalenie dumna! I wszystko byłoby super, gdyby nie moja teściowa
Muszę się wygadać, bo mnie ku****a bierze, jak o niej myślę.
Zacznę od tego, że moja teściowa jest alkoholiczką i oczywiście wmawia nam i kłamie w żywe oczy, że nie pije...
Kupiliśmy z mężem we wrześniu mieszkanie i przeprowadziliśmy ją tam. A my mieszkaliśmy u mojej mamy (z racji tego, że Filipko był tyciuni). Ona oczywiście biedna sierotka marysia wpadała do nas niezapowiedzianie na obiadki i żaliła się, że nie ma pieniędzy. No tak... skąd ma mieć, jak nie pracuje... Jakoś to znosiłam, póki mąż nie podjął decyzji, że dla dobra mieszkania musimy się przeprowadzić, bo szanowna teściowa wyprawiała takie balangi, że przyjeżdżało pogotowie i policja ;] Także spięłam tyłek, zagryzłam wargi i poszliśmy mieszkać do NASZEGO mieszkania, które było jednym wielkim, śmierdzącym brudem. Odświeżyliśmy, położyliśmy panele, wyremontowaliśmy łazienkę, ale oczywiście teściowej nie pasowało, że się wprowadzamy. No nerwica i psychiatryk murowany.!
I tak mieszka z nami (bo przecież nie my z nią) od końca 2012 roku. Ona sprowadza sobie kochasia, a my z mężem go notorycznie wywalamy. Mimo tego, że twierdzi że nie pije, to wraca do domu i ledwo mieści się w drzwiach... Mam jej serdecznie dosyć. Jest brudaską do kwadratu. Wyjdzie z łazienki, rąk nie umyje i do Filipa z łapami leci! No normalnie zgroza! Ja wiem, że to babcia i takie tam uje-muje.... ale co to za babcia, co chodzi brudna, śmierdząca itd...
A dziś, to już mnie calkiem wku*wiła! Wyciągam z zamrażarki filety, a tam co? NIE MA FILETÓW, bo teściowa zgłodniała ;] I oczywiście nie raczyła zapytać, czy może będą potrzebne, czy cokolwiek....
Jednym słowem, nie ma kolorowo. Tu czlowiek chciałby być swobodny i móc sobie robić, co mu się podoba we własnym domu, ale nie... bo trzeba się powstrzymywać, bo teściowa za ścianą... i jeszcze bezczelna wydzwania do jakichś koleżków od kieliszka i opowiada, że: "Miały być obiadki, do dziecka mi się dotknąć głupia nie daje, nie sptrząta tylko leży..." Głupia p****! Jak jej nie ma całymi dniami, bo wychodzi o 7 o wraca o 23, to nie widzi, że sprzątnięte...
Fajnie że mogłam się wypisać;)
Komentarze
Wyświetlono: 1 - 6 z 6.
złapać za ręke i przeciągnąć za drzwi :D
Wypierdolcie ją z domu , pff..to jest wasze mieszkanie i możecie robić w nim co wam się tylko podoba. Ja z moją też mieszkam i pierwszy raz wczoraj się wydarłam na nią na cały dom , bo mi codziennie na siłę jedzenie wpycha a jak mówię że nie mam ochoty to pierdoli że dziecko anemie jakąś będzie miało itp..nawet nie wiesz jak mi ulżyło. W dupie bym miała czy ma gdzie się podziać czy nie. Mądra i odpowiedzialna kobieta nie doprowadziła by się do takiego stanu. Powodzenia :)
ja bym jej postawiła ultimatum wszywka albo ma się wynisić , nie pozwoliłabym aby moje dziecko musiało patrzec na babkę alkoholiczkę
Gdyby to wszystko było takie proste... Mąż dostał od niej mieszkanie (z mega długami) jako darowiznę, więc teraz ona ma u nas "dożywotkę" ;/