Piękna fasoleczka.. :)
Dziś wczesnym rankiem byłam na wizycie u mojej ginki:) Ciesze sie bardzo bo badania wyszły dobre, sód i potas w normie, kwas foliowy także :) Kiły też nie mam ;p kolejne badania bede mieć na toksoplazmoze. Tych sie dopiero bede bała...
Gdy przyszedł czas na usg byłam bardzo podekscytowana :) Bardzo sie staskniłam za widokiem mojej Fasolci :)
Stwierdziłyśmy z panią doktor ze uciekła całkiem na lewizne bo cięzko było do niej dojść ;p ale wkońcu sie udało :) Fasolka ma 1.6cm :)
Ale najpiekniejszym widokiem było bijące serduszko!! :D od razu pojawiły mi sie łezki w oczach ale trzymałam sie twardo :) To cudowne widziec ze dzidzia sie rozwija i co najważniejsze ma sie dobrze :)
Mam nadzieje że tak bedzie już do konca :) Nigdy nie zapomnę tego widoku bijącego serducha ! :) Wiecie jakie to szczęście i radość dla matki :) Ono tak szybciutko biło... Coś wspaniałego!
Kolejna wizyta 9.08 :) i juz sie doczekać nie moge :)
Kochamy bardzo Fasolciu! :*:*:*
Komentarze
Wyświetlono: 1 - 2 z 2.
Oj ja też byłam twarda widząc serduszko takie malutkie ; )
A fasoleczka niech tam u mamusi w brzuszku Rośnie ładnie : )