U mnie to samo - sztywne bolące dłonie, spuchnięte stopy, skurcz raz na ruski czas - pojedyńczy, jakaś sraczka od w zasadzie 1,5 tyg i to byłoby na tyle z moich oznak przedporodowych...Termin z OM na 2 listopada, z USG na 6 listopada. Mam tylko nadzieję, że młoda nie wybierze sobie dnia jutrzejszego;/ To czekanie jest najgorsze...I te telefony - nawet przestałam juz odbierać, to dzwonią do męża i pytają czy może już..Eh myślałam ze urodzę do końca października, a tu dupaaaaaaaaa!!!
