oby było lepiej, zdrówka :) a może poszukaj jakiegoś polskiego lekarza w waszej okolicy?
Jak wiecie mala jest chora od piatku. Katar, kaszel, goraczka- w piatek pojechalysmy do lekarza i stwierdzil ze nic sie nie dzieje, psikac Nasivin i dac cos na goraczke. Ok.... W niedziele doszla biegunka, wymioty i pampers praktycznie caly dzien suchy. W pon znow wrocila goraczka. Obdzwonilam wszystkich lekarzy i kazali czekac do jutra bo nic sie nie dzieje! Coooo? 6 miesieczne dziecko z takimi objawami i nic sie nie dzieje? Kurrrr... Za wasza namowa pojechalam wieczorem na ichne belgijskie IP tzn taka dyzurka z lekarzami (nie szpital). I co? Mala dostala Motilium na wymioty i tyle. Dziecko ma sie meczyc z kaszlem bo do 1 r.z. dzieci nie moga dostac syropu ze wzgledu na smierc lozeczkowa. Mamy ja nawadniac i tyle a jak spadnie 10% z wagi to szpital! Jak to usluszalam to serce mi zamarlo ;( Dlaczego wiec nie zrobicie nic by dziecko nie uniknelo tego? Dlaczego tak bardzo stawiacie na nature? Rozumiem ze lepiej jak organizm sam to zwalczy, jestem przeciwniczka antybiotykow ale tego nie rozumiem! Moja bidulka czuje sie juz lepiej, zaczela gadac ma-ma, ej-ej i czasem dziaaaa ;) Trzymajcie kciuki aby jak najszybciej wyzdrowiala bo ja w czwartek wracam do pracy a nie mam z kim ja zostawic ;(
Komentarze
Wyświetlono: 1 - 5 z 5.
Mieliśmy podobne objawy tylko syn nie wymiotował. Mega biegunka wodnista, gorączka 39,4, nie jadł, nie pił i leciał mi z rąk. Przyjeli Nas w szpitalu i zostawili, nawadniali go przez 3 dni. Mieliśmy rotawirusa i jak to pan dr. powiedział nie ma na to lekarstwa to trzeba po prostu "wysrać" takiego określenia użył. Dawałam mu kleik ipo dwóch dniach wprowadziłam mleko Humane HN (mleko przy biegunkach) i potem stopniowo wracaliśmy do Bebiko.