Piękny, bardzo pozytywny wpis! Ja, podobnie jak Ty, też mam "normalnego" męża i nie zamieniałbym go na inneg heheh CZasem tylko zastanawiam się jak On ze mną wytrzymuje, bo przyznam, że łatwo ze mną nie ma, jestem zołzą, przynaję się bez bicia Może mój takie lubi ... uj wi
mam najlepsza rodzinke pod sloncem ;)!!!
Czytajac wasze wpisy przykro mi ze sa na tym swiecie takie swinie (faceci)! Ze ich rola sprowadza sie tylko do pracowania, spania i grania na kompie. Ja o moim mezu nie potrafie zle mowic tzn oczywiscie nie jest idealem ale bardzo doceniam to co robi bo dzieki waszym wpisom zaczynam myslec ze trafil mi sie jakis wyjatkowy okaz ;) Pracuje caly tydzien a gdy wraca o 17 pierwsze co to leci i rozdaje nam buziaki. Idzie pod prysznic a potam zajmuje sie mala a ja spokjnie moge dokonczyc robic obiad. Wieczory zawsze spedzamy razem. W weekend staramy sie gdzies pojechac (trzeba w koncu wyjsc do ludzi hehe) a jak nie to leniuchujemy sobie na kanapie. Zawsze moge liczyc na jego dobre slowo, pocieszy mnie gdy cos jest nie tak jak byc powinno. Moge liczyc na cieply kubek kawy i mocne przytulenie gdy nie czuje sie najlepiej. Nie ma problemu by zajac sie mala, wie ze to nie tylko moje dziecko wiec trzeba obowiazkami dzielic sie na pol. Mala jest chora i po trzeciej nieprzespanej nocy, po 40 placzu wstaje razem ze mna mimo ze o 5:30 musi juz wstac do pracy. Domem na razie zajmuje sie sama bo nie pracuje ale za tydzien sie to zmieni o wszystko co trzeba zrobic bedzie dzielone na pol bo wracam do pracy ;) Mimo ze nie zrobi czegos dokladnie tak jak ja to wiem ze sie stara i doceniam to bardzo. A 6 miesieczne dziecie me? Od piatku jest chore ;( az 4 dni nachodzila sie do zlobka. Jeat coraz lepiej ale strasznie mi jej szkoda gdy kaszle, kicha, wymiotuje ;(. Ale miac byc pozytywny wpis wiec chwale sie ze moja mala kruszyna zasypia sama od zawsze. Wiele z was pisalo ze nie ma sensu 2 msc dziecko uczyc czegos bo tego nie rozumie. A ja co robilam? Zawsze odkladalam ja spac do lozeczka i mimo ze muzialam wstawac do niej setki razy a czasem 2 godz siedzialam i trzymalam jej smoka to nie poddawalam sie. Teraz daje jej smoczka, przytulanke i wychodze z pokoju a ona zasypia a jak nie to po cichu sie bawi. I bardzo ale to bardzo jestem z niej dumna ;) Wiem ze dzieki temu ma latwiej w zlobku bo nikt tam nie nosi i nie buja dzieciaczkow na rekach a ona po prostu sie tego nie domaga. Przesypia cale noce od 19-20 do 7-8 rano.
Czuje sie szczesliwa i spelniona mama i zona. Kocham moja rodzine ;*
Komentarze
Wyświetlono: 1 - 6 z 6.
Hehe, to mam teraz zgryz Ciul wie heheheh Nie, mój za forami, portalami nie przepada, konta ma, ale prawie z nich nie korzysta (wyjątkiem jest konto na Webfilmie) jak już kompa czy tam lapka włączy to zwykle po to by widomości sportowe przeczytac hhih
Dużo zdrówka dla Malutkiej!!! I brawo za postępy w usypianiu!!!