Ach... gratulacje!
Pożycz mu ode mnie wszystkiego najlepszego :P
Jeju... jaki on jest śliczny :D Zazdroszczę ;)
Dbaj o niego :)
Pozdrawiam!
Tak, mamy dzis mala nasza okazje do swietowania - miesiecznice. Dzis rano spojrzalam na kalendarz (w zasadzie pozniejsze rano ;] ) i tak mi sie westchnelo, ze miesiac temu o takiej porze bylismy tak podeekscytowani naszym nowo narodzonym synkiem :) Teraz mamy wrazenie, ze jest z nami od zawsze! Kochane nasze sloneczko. Tak Sloneczko, bo tak go nazwalam zaraz po wyplumknieciu z mego lona... Moje sloneczko... i tak zostalo :) Jest taki fajniutki, kochana nasza pyzunia. Ma juz pond 5 kg, we wtorek dokladnie bylo 5300g, teraz pewnie znowu wiecej :) We wtorek idziemy na kontrol do lekarza, to wymierza ponownie z kazdej strony. Bedzie nowy bilans. A tyle sie u naszego szkraba wydarzylo, ze nie sposob wszystko spamietac. Ale ogolem: Pieknie sie nieraz usmiecha. Pewnie nieswiadomie, ale nas tak to raduje! Zwlaszcza, gdy jest wyspany, najedzony i sie z nim rozmawia. Wtedy jest ten piekny, promienny usmiech. Czasem tak slodko wymusza. Smiesznie wtedy placze, takie laa aa aa z przerywnikami :) Uwielbia sie kapac, ma wtedy takie wielkie oczka i po prawie kazdorazowym wyjeciu z wanny musi wysikac sie w recznik :) Nasluchuje z uwaga, gdy matka wyspiewuje jakies improwizowane piosenki o glupotach :D Zaczyna interesowac sie grzechotkami grajacymi, wymachuje przy tym calym soba :) Coraz uwazniej rozglada sie dookola :) Najlepiej mu lezac z gola pupa na wierzchu :) Ostatnio zlapal swoje wlosy, zacisnal na nich w odruchu piastke i ciagnal z calej sily, zanoszac sie przy tym placzem. A matka musiala ratowac i piastke prostowac :) Na spacerkach spi jak zaczarowany :) I coraz lepiej idzie nam ubieranie sie przed wyjsciem na dwor, to znaczy: coraz mniej krzyku przy tym :) Uspokaja sie przy dzwieku odkurzacza, moge odkurzac godzine i tyle tez dziecko bedzie nasluchiwac :) Sama radosc z naszym kochanym Sloneczkiem :) Tylko czasami cos przeskrobie i wywinie numer jak ostatniej nocy: nie spiac od 22.00 do 3.00 rano i marudzac. W przerwach drzemajac po 5 minut, czyli tyle, by rodzice nie zdazyli dobrze sie rozlozyc w lozeczku :D Ale to tylko czasami... od miesiaca takie noce byly moze dwie... Ps. Obok fotusia po zaliczonej srodzie popielcowej, bo to tez w jego pierwszym miesiacu sie odbylo :) Naznaczono tez i czolo Olafka, a co! :D
Ach... gratulacje!
Pożycz mu ode mnie wszystkiego najlepszego :P
Jeju... jaki on jest śliczny :D Zazdroszczę ;)
Dbaj o niego :)
Pozdrawiam!
Jaki slodki chlopczyk,a jaki pulchniutki:)
A jesli chodzi o temat ktory sama rozpoczelam,to bardzo przepraszam Ciebie i reszte dziewczyn..Przykro mi,ze przez moj problem wyszla klotnia..:(
Sredecznie pozdarwiam i zycze zdrowka i jeszcze raz tego samego
|
i zadaj pierwsze pytanie!