ja miałam dziś w nocy bóle brzucha, od paru dni dziecko mi tak strasznie naciska na pęcherz, że ledwo chodzę. Jak leżę, to jest ok. W nocy też się nakręcałam, że to już, bo nawet podczas leżenia czułam taki nacisk "w dole" i kłucia w pochwie.
ale w końcu zasnęłam i rano czułam się już znakomicie ;]
tak czy siak jesteśmy już bliżej niż dalej.
też nie panikuję, co ma być to będzie. Wyjdzie sam to wyjdzie, nie wyjdzie to jakoś go wyciągną, a przeżyć trzeba będzie innego wyjścia nie ma :)