Cóż, mogę wyjść na małą marudzącą przyszłą mamę, ale przez pierwszy trymestr prawie nie miałam dolegliwości, troche tam problem z pęcherzem i zapachy. ale drugi to istny koszmar, non stop mnie cos boli. jak nie brzuch to zęby jak nie to to mam zgage, albo latam non stop do ubikacji. w zasadzie nie ma spokojnego dnia, bo dodatkowo zdarza sie że jak nic mnie nie boli to moja pociecha kopie jak pilkarz......