Stanęłam w końcu przed trudnym wyborem lekarza, który w razie czego poprowadzi moją ciąże. Sama nie wiem czym się kierować. Z tamtej umówionej wizyty prawdodobodonie zrezygnuję. W tamtym gabinecie nie mają nic, ani USG, ani laboratorium, musiałabym biegać w tą i powrotem. Zastanawiam się i chyba tak zrobię na razie, że pójdę do lekarza w poradnii przyszpitalnej. Tam zrobią wszystkie badania, na miejscu. Poza tym prawdopodobnie tam też bym rodziła. Ale z drugiej strony może wymyślić coś jeszcze innego. Sama nie wiem, gubię się w tym wszystkim. Nie wiem czy nie prywatnie, ale z drugiej strony wolałbym te pieniądze przeznaczyć na coś innego. Oczywiście jeśli lekarz państwowy był by rzeczywiście w porządku. Nie wiem sama. Szkoda już chyba myśleć nad tym. W każdym bądź razie dzwonię jutro do poradni.
Komentarze
(2007-11-29 10:05)
zgłoś nadużycie
(2007-11-29 11:36)
zgłoś nadużycie