Już 32 tc a ja pamiętam jeszcze jak zobaczyłam II kreseczki na teście i byłam w szoku.
Wózek juz zakupiony - jestem bardzo zadowolona z wyglądu, jego wagi i ceny.
Coraz bliżej do porodu, każde pytanie "nie boisz się?" popycha mnie do zastanowień jak to będzie.. zastanowien czy poradze sobie w opiece nad małym.
Większość ciuszków poprana, czeka na prasowanie, powoli zbieram fanty do torby do szpitala, każdy podpowiada mi co jeszcze wziąć, mam jeszcze czas, ale przezorny ubezpieczony, wole dmuchać na zimne..
Mały ruchliwy jest, szczególnie jak mama leży wieczorem i słucha happysadu. :)
Za 2 tygodnie jedziemy na ostatnie USG
Pozostaje siedzieć i uczyć się do egzaminów i czekać na bubusia :)
Zobaczymy jak będzie sie sprawował w praktyce