Wczoraj lekarz dał mi skierowanie do szpitala :( w poniedziałek mam się zgłosić.
Powód-zagrażający przedwczesny poród,za chwile dopiero 27tc, rozwarcie 8mm, szyjka skracająca się ok.1,5cm mimo, że mam pessar, trzeba go wyjąć do sterylizacji i może to zagrażać utrzymaniu ciąży,niech decydują, co będą robić, czy mnie zostawią czy da się to zrobić bez konsekwencji...
Musi być byc dobrze, ale i tak martwię się, jak to będzie...jak mnie zostawią, na przymusowe leżenie, to cieżko będzie mi bez męża i w obcym miejscu...
Do poniedziałku w niepewności...to jest najgorsze...