Jestem przerażona. Boję się jak cholera. Po 1. samego przebiegu ciąży, bo podobno ciąża bliźniacza jest bardziej skomplikowana niż pojedyńcza. Po 2. - porodu - 2 moich pierwszych dzieci rodziłam SN i bardzo mi zależało na tym, żeby uniknąć cesarki. Udało się. Ale teraz przy bliźniakach to nie wiem jak to będzie. Pan doktor powiedział, że jeśli warunki będą sprzyjające i ja będę chciała to mogę. Ale jeśli będę chciała to mi zrobią cesarkę.
Ech ,jeszcze do tego dochodzi sprawa z F .... mogłabym dniami i nocami ryczeć ,ale nie mogę muszę być dzielna ,choć nie potrafię ...
Po 3. - karmienie piersią - Leona karmiłam do roku ,ale Bartka do 2 miesięcy i zawsze bardzo mi zależało na tym, aby moje dzieci były karmione piersią jak najdłużej. Czy da sie w ogóle bliźniaki wykarmić piersią, bez dokarmiania, mając starsze dzieci którym też trzeba poświęcić czas?
Po 4. - jak sobie poradzimy? Tak zwyczajnie, fizycznie, i finansowo też.
Dziewczyny, pocieszcie dobrym słowem, bo na razie to zamiast się cieszyć, że wszystko jest dobrze z dzieciakami to ciągle rycze.
Komentarze
Wyświetlono: 1 - 10 z 14.
Czy cc czy porod naturalny dzieci kocha się tak samo , a karmione butelką dzieci tez są zdrowe i sliczne i kochają swoje mamy najbardziej na świecie .
zycie weryfikuje czasami nasze poglady ;)
Każda z nas ma takie dylematy, nie wie czy sobie poradzi. Może z początku nie będzie tak kolorowo bo w końcu to 2 malutkich dzieciaczków, ale my babki nie wiadomo skąd zawsze mamy siłę i dajemy sobie ze wszystkim radę zobaczysz zawsze się znajdzie czas na wszystko, później sama będziesz się dziwić jak dobrze wszystko ogarniasz i świetnie sobie radzisz mimo że w siebie nie wierzyłaś Zdrówka dla maluszków i nie stresuj się będzie ok
Kochana dasz radę. Musisz napewno na siebie bardziej uważać i postarać się tak nie stresować (choć to nie jest łatwe). Do porodu masz jeszcze daleko, masz juz dwa za soba wiec napewno będzie dobrze. Karmic piersią można bliźniaki a jeśli nie dasz rady to przecież nic sie nie stanie. Dzieci karmione butelką też rosną zdrowo.
podziwiam Cię, że mając już 2 dzieci i kolejne 2 pod sercem jakoś się trzymasz i dajesz radę! mam nadzieję, że wszystko się jakoś ułoży i wszystko wróci do normy... :*
Będzie dobrze! Może teraz ciężko Ci w to uwerzyć, bo m.in hormony ale na pewno wszystko się ułoży. Matka natura wie co robi i wierzę, że uda Ci się wykarmić Maluchy :)) Gratulacje tak w ogóle!
Musisz byc silna bo masz dwójkę cudownych szkrabów a jeszcze dwójka jest w Tobie,może łatwo mi mówic bo na Twoim miejscu nie jestem ale kto da radę dla Twoich dzieci jak nie Ty,matka??Badz dzielna:)
Po pierwsze to gratuluje ciazy ;) i to podwójnie;)) bedzie dobrze zobaczysz;) i nie placz dzieci czuja ,ze cos jest zle .. badz dzielna dla nich ;) bedzie dobrze !