no ja jutro nie pojade bo nie mam kasy na bilet zostawie na niedziele na egzamin :)
No i jak to koleżanka powiedziała mamy już pierwszy trymestr za sobą :) no ja mam jeszcze kilka dni ale to i tak bliżej niż dalej :) A więc to już 12 tydzień a ja jakoś nadal nie wieże że to się dzieje na prawdę:) pewnie jak zacznie mi rosnąć brzuch i będę czuć kopniaki to w tedy będę już taka 100% heh :) Oj jak ja bym chciała żeby był tym razem synek, nawet nie wiecie jak mi się marzy żeby była para :) Mój niedobry mąż którego ostatnio mam dość Serdecznie mówi że jak i tym razem będzie dziewczynka to on się będzie dalej starał :( a Ja bym chciała tylko 2 - jkę :)
No nic :) Kolejna wizyta 12 grudnia. Najpierw mam pójść na Usg a potem z wynikami na dół do poradni :)
W ten weekend mam szkołę a w niedziele Egzamin z J. Polskiego nie uczę się bo normalnie mi się nie chce, no i oczywiście nic nie umiem :( Ja nie wiem jak to będzie. A jak przyjdzie egzamin z Angielskiego ? To ja już całkiem padnę :( O i z matmy Jej :(
Magdalena ostatnio jest taka nie dobra a za razem kochana, że nie umiem się na nią złościć choć i hormony robią swoje. Bo czasem normalnie tak mnie wszystko wkurza, że jej . Mąż też mi nie pomaga a raczej bardziej mnie denerwuje. Ostatnio coś mi się przypomniało leżałam na łóżku i zaczęłam płakać jednocześnie się śmiejąc a on do mnie "Głupia" to mu powiedziałam że nawet nie pomyślisz że to hormony a już mnie przezywasz. Pacan !
Mała raz ładnie zasypia raz nie :( ładnie je :) Nawet wam pokaże co dziś odwalała z naleśnikiem :P
Oczywiście zdjęcia nie są wyraźne ze wzgledu na to że robione moim Telefonem a on w budynku robi okropne zdjęcia :(
:D To na tyle dziś
Chyba ..... :)
Komentarze
Wyświetlono: 1 - 4 z 4.
Dziękuje :)
ale sie usmialam czytajac twoj wpis. w tej twojej zlosci jest tyle ciepla i milosci ;))) slodka coreczka ;) niestety hormony beda buzowac i maz musi sobie moze troszkeo tym poczytac jak juz nie pamieta ;) maz moj tez sie ze mnie nabijal jak plakalam i smialam sie jednoczesnie :p
szoszanka1 a ja chciałam żeby był wstrząsający :P Ale ciesze się brdzo. Choć oj jak ja bym chciała mieć chwile tylko dla siebie :P