Nowy wpis pooperacyjny, po przemyśleniach...
Wczoraj wrzuciłam wpis o ręce, ale i nie tylko... Było w nim dużo skrytych moich spraw, dużo emocji i peklo... Dziś jednak go usunęłam z pewnych względów które uświadomiła mi swoim pytaniem Agawita, ale i sama sobie uświadamiam...
Co do ręki to boli bardzo, goi się, jest sztywna, spuchnięta, przykurcz mam, ale mam nadzieję, że z czasem to siewszystsię poukłada...