• żądna wiedzy
• pomocna
• aktywistka
• blogerka
• dokumentalistka
• doświadczona

• Profil
• Blog
• Galeria

Wpis . . .

mamusiaaaa18 | 2017-04-28 12:40

Komentarze: 7

Cześć. Tak dawno nic nie pisałam, że chyba nie pamiętam jak to się robi... :) Mimo to spróbuje. Zacznę pisać od najstarszej mej pociechy.

A wiec Magdalena 3 lata i 5 miesiące, jak dobrze pójdzie od września  idzie do przedszkola . Tak się cieszy, lubi dzieci. Wiec będzie to dla niej super przygoda. A ja cieszę się razem z nią, Wspólnie praktycznie co dziennie przygotowujemy się do tego nowego etapu w jej życiu, Uczymy się i bawimy jednoczenie. Umie powiedzieć wierszyk, zaśpiewać piosenkę, ostatnio mnie zaskakuje bo siedzi i nagle śpiewa "panie Janie" , nawet nie wiem gdzie i kiedy się tego nauczyła, śpiewa ogórka, wlazł kotek i inne . Coś tam umie już liczyć do 10 idzie jej płynnie, do 20 jeszcze się myli, ale i tak jej świetnie idzie. Mamy tylko problem z kolorami, nie potrafi się ich nauczyć, zastanawiam się czy ma z nimi problem że ich nie odróżnia czy po prostu nie potrafi spamiętać..  Jest tez przełom z jedzeniem, znowu zaczęła jeść, i widać że nabrała ciała, a nie taki szczypiorek był. Jak widać taki Etap miała. że od 19 miesięcy do 3 lat praktycznie nic nie chciała jeść. Umie pięknie układać puzzle, ostatnio coraz więcej sztuk. Fajnie wychodzi jej kolorowanie, W ostatni weekend karnawału byliśmy na weselu, i oczarowała wszystkich gości i starszych i młodych i panów i panie, bawiła się ze wszystkimi tylko nie z nami, hulała tak do 3 nad ranem a potem wstała o 10. Nasłuchałam się tylu pochwał na jej temat że najnormalniej w świecie obrosłam tam w piórka.  Kamerzysta z fotografem robili film i zdjęcia, i podejrzewam że 50 % to właśnie Magda.  

  Średnia pociecha  Weronika, 1 rok i 10 miesięcy. Szybka , zwinna i rezolutna dziewucha. Ale i strasznie krzykliwa, od urodzenia zresztą. Wszystko chce załatwić krzykiem , o każdą rzecz się drze. Dosłownie. Brzydko to jako matka ujęłam, ale inaczej się nie da. mały wrzaskun. Ostatnio dużo powtarza słów takich jak "mama, tata, baba, kaka, koko, buty, Ania, wiem, chce, ogórek itp. " Próbuje naśladować starszą siostrę we wszystkim, nawet śpiewa razem z Magdą Ogórka, Potrafi podstawić sobie pod drzwi wszystko co możliwe wdrapać się na to i sobie te drzwi otworzyć. Ma tez mannie picie, wciąż by piła, nie wiem dlaczego, Magda nigdy tak nie miała . Oczywiście od paru miesięcy wpadła w ten sam dziwny etap co Magda w jej wieku i nie jest chętna do jedzenia. No nic, pewnie tak jak starszej siostrze apetyt wróci na 3 lata . Co zrobisz taki urok...Po za tym jest opiekuńcza, bardzo chętnie zajmuje się razem z Madzia młodszą siostrą :). Na weselu pobalowała do 21 , mało w dzień spała i padła bardzo szybko. Z pampersem jest tak że w dzień jej zakładam bo nie mam siły na przebieranie w razie wpadki, ale większość woła i robi w nocnik, kupa tylko w nocnik.  

  Najmłodsza pociecha Gabriela, ponad 8 miesięcy Bardzo pocieszna śmieszka, Wszystko ją rozbawi, śmieje się do sióstr, do wszystkich. Przekręca się w każdą stronę z każdej pozycji, zaczęła pełzać, przemierza wszystkie strony pokoju. na razie nie wydaje  żadnych dźwięków sylabowych choć raz już usłyszeliśmy "baba" i tata" mama jeszcze nie ale to tez było tylko pojedyncze przypadki i nic po za tym. Podciąga się do siadania, ale sama nie siada. Posadzona posiedzi tylko chwilę, Za to potrafi odbić się z pozycji wpółleżącej do siedzącej na łóżku kiedy jest położona na poduszce. I tą chwilkę posiedzi. :) Waży ponad 8.7 kg, i mierzy 70 cm. taki mały pulpecik z niej, ubrania nosi na  80 , parę ciuszków ostatnio z Weroniki szafki przełożyłam do jej bo są dobre...  :) Jest maniaczką piersi  , mały " cycoholik" z niej . Do tej pory jak wychodziłam na zakupy i zostawała z babcia dostawała butelkę z MM dość sporadycznie i ostatnio właśnie jak zostaje to nie chce z tej butelki wcale pić.
:( . W ciągu dnia je obiadki, jakiegoś chrupka. Ładnie wcina , nie ma problemów z łyżką.  

  Mąż mój stara się ostatnio bardzo, po mimo tego że znowu bardzo dużo pracuje. Przed świętami był w pracy 23 h, potem znowu 15, i znowu 15... Szok.. teraz znowu przed majówką siedzą po 15 h z czego poświęcają 2h na dojazd... :(  Przede mną Matura... nie nastawiam się że zdam... Ale isc mogę :P

  Pozdrawiamy :*