nic prostrzego
Komentarze: 012.11.2007. dzięki to bardzo proste. weszłam na stoenkę www.suwaczek.pl i tam troszkę niżej na zielonej zakładce kliknąż na ciąża. dalej to juz wedłup... Czytaj dalej »
20.11.2007. Wczoraj byłam u gina na pierwszej wizycie na kase chorych. Dodam, że pierwszy raz u tego Pana. Gościa w ogóle nie znałam, ale słyszałam dobre opinie. Już na progu wywarł na mnie niemiłe wrażenie. Nie odpowiedział na moje "Dzień dobry". Polyślałąm sobie "albo głuchy, albo nie chce jemu sie gadać". No trudno. Na początu oczywiscie standardowe pytania, "co mnie sprowadza do niego". Ja na to, że chciałam upewnić sie w swoich przypuszczeniach i dalej prowadzić ciąże. Jak usłuszał ciąża, to od razu zadał mi pytanie dlaczego on i dlaczego na kase chorych. Najlepiej będzie, jak bedę do niego chodzić prywatnie (mina obleśnego capa), bo na kase chorych to chodzą panie w średnim i starszym wieku a nie ciężarne. Myślę sobie co za tupet. Już mi podniósł adrenalinę. Po krótkiej rozmowie przeprowadził badanie na "samolocie" - przyczepił sie do macicy, że niby nie taka i coś na niej jest - może mięśniak. Zaczyna kombinować. Na pewno jest wszystko w porządku, 5 miesiecy temu byłam u mojego gina, który prowadził moją pierwszą ciażę i na USG nic nie wykazało. Po badaniu na "samolocie" wykonał mi USG. Nic nie chciał powiedzieć. Potwierdził tylko, że jestem w 6 tc. Gdy już wychodziłam z gabinetu, przypomniał, że przyjmuje również prywatnie ! Co za typ !!! Przyjechałam do domu zdenerwowana. Pożaliłam sie męzowi i zapisałam się do innego lekarza na prywatna wizytę, gdzie od stycznia będę mogła korzystać z jej usług państwowo.. Mam nadzieję, że ta Pani będzi bajdziej ludzka a nie żądna tylko kasy.
12.11.2007. dzięki to bardzo proste. weszłam na stoenkę www.suwaczek.pl i tam troszkę niżej na zielonej zakładce kliknąż na ciąża. dalej to juz wedłup... Czytaj dalej »
przyszłam sobie dzisiaj rano do pracy, szef wszedł chwilę po mnie. Od rana próbuję bo wysadować, ma dobry chumor, czy ma zły. Ale chyba jest w dobrym. Zastanawiam się... Czytaj dalej »
11 listopad 2007r. Przed kilkoma dniami dowiedziałam się ze znowu zostaniemy rodzicami. Mamy już jednego 5-letniego urwisa - Jakuba. Tera jestem w 5 tygodniu ciąży. Długie 2 lata... Czytaj dalej »
|
i zadaj pierwsze pytanie!