Gratuluję synusia :) Śliczny :*
Chiałam się pochwalić, że dnia 28 stycznia o godzinie 10:26 przyszedł na świat nasz synek Staś - waga 3940, długość 58 cm. Poród siłami natury opisuję, żeby dodać przyszłym mausiom otuchy. Nie jest tak źle dziewczyny - pierwsze skurcze obudziły mnie koło 6 rano, ale takieśrednio bolesne, regularne bo co 12 minut, w ciągu godziny nasilym się i stały się bolesne, zadzwoniłam po męża i ruszyliśmy do szpitala. Po drodze zaczęło bardziej boleć i co 7 minut, jednak tak do zniesienia. Na IP lekarz stwierdził 5 cm rozwarcia. O 8:25 wylądowałam na porodówce. Pół godziny KTG i na badaniu wyszło już 8 cm. Wtedy skurcze stały się bardziej bolesne, ale nie ma tragedii. Położna była super i bardzo mi pomogła, bo podpowiedziała super pozycje aby przyśpieszyć poród i żeby mniej bolało. Skurcze parte trwały jakieś 15 minut i synek był już z nami. Dzięki położnej, która mnie skrzyczała i zabraniała intensywnego parcia i nawet nie mam nacięcia ani pękniecia. Zero szwów i 4 dni po porodzie nie czuję, że rodziłam :) Mały jest kochany ale daje w kość i dopiero się docieramy. Każdej z Was życzę takiego szczęścia.
Komentarze
Wyświetlono: 1 - 10 z 13.
Gratuluję, śliczny synek ! :)
I zazdroszczę tak szybkiego i ''miłego'' porodu :)
Gratulacje:))
GRATULACJĘ :) ŚLICZNY :)
wielkie gratulejszyn :)
Gratulacje:)
I Gratulacje bycia nienacinaną i nieszytą :)
Też bym chciała tak szybko urodzić jak Ty :) Gratuluję synka:*
Serdeczne gratulacje i fajnie, ze miałaś lekki poród i zero stresu po porodzie! Buzki dla Was!
Gratuluje, mialam bardzo podobny porod, calkiem fajne przezycie;)Slodki bobasek
Gratuluje !! :)) Tylko pozazdrościć szybkiego porodu :)) dodałaś mi otuchy ! :D