Myślę, że będę tęsknić za ojczyzną. Wśród gąszczu spraw i narzekań zapomniąłam o tym, że mam opuścić nasz kraj na jakiś czas, dłuższy czas. Dotarło to do mnie dzisiaj, że będę gościć w innym świecie, już nie takim moim i nie takim jaki znam od lat. Gościć to dobre słowo - bo będę gościem.
I druga myśl, zawsze się znajdzie jakiś powód do narzekania. Jeśli nie narzekałabym na to, na co narzekam teraz, narzekałabym na coś innego. Syzyfowa praca.
Przedawkować można wszystko, nawet powietrze.
"Ziemio ojczysta, ziemio jasna,
nie będę powalonym drzewem.
Codziennie mocniej w ciebie wrastam
radością, smutkiem, dumą, gniewem.
Nie będę jak zerwana nić.
Odrzucam pustobrzmiące słowa.
Można nie kochać cię – i żyć,
ale nie można owocować. "
Komentarze
Wyświetlono: 1 - 2 z 2.
Za czym tak naprawdę bedziesz tęsknić Marsylianko? Za ludzmi czy miejscami?
Dlaczego to miejsce, w którym się urodziłyśmy jest dla nas tak niegościnne?
Traktuje mnie jak zła macocha pasierbicę , a nie Matka swoje Dziecko...