Dzis byłam z moim mężem na usg pierwszy raz w szpitalu tam gdzie będe rodzić wkurzona bo lekarz miał pół godziny spuźnienia grrr ale potem było juz lepiej kiedy sie położyłam i usłyszałam że wszystko w porządku że bede miała córeczke i waży już 2490 termin porodu bez zmian Jednak zmien iły mi się tygodnie bo względem usg mam 34tydz. i 4 dni. Ja oczywiście nic nie widziałam za to mój mąz wszystko ale zdjęcie to wynagrodziło :) jak nigdy dotąd lezałam dobre 20 min.I jestem zadowolona w końcu z porządnego lekarza i usg :)