no i co 2 dni do terminu a tu ani oznak oni nic, kompletnie nic.....i tak sobie mysle czy to sie stanie czy nie...czekam na jakies znaki, siedze w domu bo boje sie ze znienacka mnie dopadnie...ale ile mozna siedziec i tak czekac....juz nie wiem czy sie kierowac, sprzatam, sprzatam i takie tam i nic.... hmmmm........................
Komentarze
Wyświetlono: 1 - 5 z 5.
U mnie też nic a dzidziuś bardzo duży i brzuch gigantyczny. Teściowa dzwoni codziennie i pyta czy już urodziłam jak mówię, że nie to jest zaskoczona (zabiję tą babkę kiedyś). Termin USG już minął, codziennie dochodzi mi sto rozstępów, już wyglądam jak zebra a KTG nei wykrywa ani jednego skruczu... żadnego... o rany :(
spokojnie....nawe nie bedziesz wiedziała kiedy a znajdziesz sie na porodówce :)
przed dłuzy sie strasznie...ale potem.....:))
pozdrawiam i trzymam kciuki :]