Chrzestni tej samej płci ;)
Kurcze dziś tzn. wczoraj (bo Mała nie śpi a jest 03:53), byłam w kościele dowiadywać się o chrzest i spytałam zakonnicę z ciekawości czy mogą być dwie chrzestne, ona nie wiedziała i spytała o to chyba proboszcza, który siedział w pokoju obok. A ten jak nie zacznie na nią krzyczeć, że już się wszystkim pomieszało, że chcrzestni mają być tej samej płci, a nie kombinowanie, to ona na to acha, że to świadkowie do ślubu mogą być tej samej płci, a ten znowu na nią wystkoczył (pomijam fakt, że na moim ślubie były dwie świadkowe). Sytuacja głupia, bo zakonnica była bardzo miła a przez moje pytanie dostała ochrzan ;/