współczuje , ja tez mam starszego tate ma juz 68 lat i boje sie co to bedzie bo ma nadcisnienie :/ a ja mieszkam za granica dobrze że mam braci na miejscu przy rodzicach .
Nie było mnie tydzień i w tym czasie moje życie wywróciło się do góry nogami. 26 maja rozpoczęłam z myślą o Dniu Matki, ale stał się on Dniem Ojca, mój Tata miał zawał :( Przeżył, ale tydzień później dowiedziałam się od lekarza, że czeka go powolne umieranie w cierpieniu. Aż mnie to zabolało. Wiem, że Tata ma już 75 lat i co się oszukiwać, jest u schyłku swego życia, ale nie spodziewałam się, że czeka go aż tak okrutny koniec. Całe życie nie chorował, a od 6 lat spadają na niego same najcięższe choroby, teraz dzieła najprawdopodobniej dokończy nowotwór :( Jejku jak mi się chciało płakać, ale patrząc na zbolałą twarz mojej Mamy, zacisnęłam zęby i dopiero w nocy mogłam gorzko zapłakać. Posiedziałam tydzień z mamą, ale wczoraj musiałam wrócić (mieszkamy 140 km od moich rodziców), bo dziś mam umówione USG połówkowe. Jakie to okrutne, że los da i jednocześnie zabierze mi bliska osobę. Żyjemy nadzieją, że może tata dożyje rozwiązania, ale czekam dopiero na jakieś rokowania, o ile jakiś lekarz odważy się je określić. Dziś też prawdopodobnie poznamy płeć dziecka i stan jego zdrowia (bo to USG genetyczne). Oby wynik tego USG osłodził choć trochę tą czarę goryczy, jaka ostatnio wlała się do naszego życia.
Komentarze
Wyświetlono: 1 - 10 z 10.
ojej bardzo mi przykro...
ale kochana musisz byc dzielna:*
współczuję Ci bardzo. Trzymaj się i bądź silna dla mamy :*
Daj znać jak po USG połówkowym :*
3maj sie kochana, mam nadzieje ze bedzie dobrze, życze dużo zdrówka dla twojego taty ciebie i malenstwa, wspolczuje, buziaki i pozdrawiam
ojj :( Trzymaj się! i zdrówka dla tatusia ..
Znam ten ból. Mój tata zmarł jak byłam w ciązy, mój syn go nigdy nie poznał. Mineły już ponad 2 lata a ja niemal codziennie płaczę, że mojego taty już nie ma. Chyba sobie z tym nie poradziłam jeszcze.
Bardzo mi przykro :(
:( współczuje.. mam nadzieje że tata poczuje sie lepiej i zdąży jeszcze nacieszyc sie wnukiem.. a dzidziuś pozna, spedzi wiele czasu i zapamięta dziadziusia.. jeszcze może być dobrze..
wiem co czujesz ja sie dowiedzialam ze jestem w ciazy i w miedzy czasie ze moja babcia umiera:( przezywalam to tak samo jak ty teraz bo ona byla dla mnie matka u niej mieszkalam wychowalam sie i kochalam ja nad zycie co ja mowie kocham ja nad zycie bo chodz juz pol roku jej nie ma moja milosc nie minela i nie minie bo zawsze bedzie ona dla mnie bardzo wazna- jestem z toba
Dziękuje wszystkim za słowa wsparci i otuchy.
Jutro, mój tata wychodzi ze szpitala, nic więcej nie mogą już dla niego zrobić, poza tym mama chce go otoczyć opieką w domu, bo w spitalu przez te 10 dni nabawił się już odleżyn i jest strasznie posiniaczony od zastrzyków :(
Mam nadzieje, że w domu poczuje się lepiej.