(2008-12-23 22:30)
zgłoś nadużycie
Dnia 15 XII 2008r. o godzinie 17.20 urodził się nasz syn. Waży 3950 a długość to 57 cm. Jest kochany, zakochałam się w nim od pierwszego wejrzenia. Poród był niiezbyt ciekawy, gdyż po 18 godz. skurczy główka dziecka nie zeszła w dół i skończyło się cesarką. Powoli wracam do siebie, ale blizna jesti tzrzeba się oszczędzać. Najważniejsze jest to że jesteśmy już w domciu,święta tuż tuż i maleństwo zdrowe. Polecam wszystkim poród rodzinny,gdyż całkiem inaczej się czułam wiedząc,, że jest obok mnie ktoś najbliższy. Mąż bardzo pomagał, rozśmieszał, masował krzyże, obserwował siłę skurczów na ktg i dodawał otuchy. Pozdrawiam i wesołych Świąt!!!
Komentarze
Wyświetlono: 1 - 5 z 5.
(2008-12-24 12:20)
zgłoś nadużycie
(2008-12-25 12:37)
zgłoś nadużycie
(2008-12-26 13:34)
zgłoś nadużycie
(2009-02-19 21:32)
zgłoś nadużycie