Kamilka wracam do zdrowia powoli, jeszcze jestem cała zaflegmiała, ale przynajmniej wychodzę z domu do ludzi. :) Ząbek jest cudowny i jestem z niego mega dumna :D
Obecnie czytam drugi tom opowiadań Cortazara ( kupiłam go na początku ciąży ) jestem na etapie około 300 strony. Uwielbiam jego opowiadania i Grę w klasy planuję zakupić jak skończę tę book. Co prawda zdania na temat grubszego opowiadania Julia są podzielone, ale wolę sprawdzić sama. A Ty Kamilka czytałaś obie wersje czy tylko którąś wybraną? Poleciłabyś?
Nie lubię krótkometrażowych wpisów, ale czasem się weny nie ma a trzeba zapisać ważne ogłoszenie dla narodów.
Wyszedł dziś i na spacer poszedł czwarty ząbek Maniusiowy. Górna prawa dwójeczka. Jak te obie dwójki podrosną to będzie wyglądał niczym wampir jak to mówi jego siostrzenica Julka. A w nocy to uśpił się na Farbenowej klacie a nie przy moim popiersiu - sukces, choć przyznać się muszę, że zazdrość mi kipiała z uszu i nosa ( dziś jeszcze wychodzi, ale już mniej). Jest taki extra chłopak, zagadywany nie płacze i tak bardzo pięknie się tuli do nas. Pociecha - po prostu pociecha z niego coraz większa.
Ruszyłam z Cortazarem na nowo, jego opowiadania opowiadają mi, że literatura potrafi porwać i przypomnieć trochę języka... Maniek spał dzić dwie godziny - ale było bosko. Co prawda potem atak migreny, ale Farben złoty człowiek wziął Marcelego na spacer dzięki czemu mogłam przez chwilę poleżeć w spokoju i po staremu starać się zgnieść swoją głowę w ciszy i półmroku. Kto miewa migreny to wie o czym piszę...
Czasem mam gorsze dni, że nie chce mi się tu nawet zajrzeć, a czasem jakiś magnez mnie przyciąga na tę 40tkę.
Do Kasi: Wracaj do zdrówka jak ja :D